Gdzie plażuje Warszawa?

Ciesząca się dużym powodzeniem wśród mieszkańców Białołęki plaża nieopodal Parku Picassa. W zeszłym roku pojawiły się na niej drewniane leżaki i miejsca na ognisko. Więcej zdjęć i informacji o tej plaży znajdziecie tu.

Ukryta pośród drzew i stosunkowo mało zatłoczona. Najbardziej podoba mi się to, że jest tu sporo zacienionych miejsc. Jest też plac zabaw, miejsca do grillowania i rozpalenia ogniska, leżaki oraz wiklinowe siedziska i przystań kajakowa. Niedaleko plaży znajduje się też stacja rowerów miejskich Veturilo. Plaża znajduje się na końcu nadwiślanego bulwaru, poniżej terenu Klubu Sportowego „Spójnia – Warszawa”.

Plaża ze zdecydowanie najładniejszym widokiem w Warszawie. Jeśli chcecie poczuć się, jak Canaletto, gdy malował „Widok Warszawy od strony Pragi”, to koniecznie musicie tu przyjść. Stare Miasto wygląda z tej strony przepięknie. Kto wie, może nawet sami zechcecie ten widok odtworzyć 😉 . Plaża jest szeroka i uporządkowana. Jej najbardziej charakterystycznym elementem jest żywa altana. Można tu wypożyczyć leżaki i kosze plażowe. Niedaleko znajduje się również klub La Playa i boisko do siatkówki plażowej.

To chyba najbardziej znana i najbardziej zatłoczona plaża w Warszawie. Położona u stóp Stadionu Narodowego pod Mostem Poniatowskiego. Jest tu bar i kawiarnia, wypożyczalnia leżaków oraz boisko do siatkówki plażowej. W sąsiedztwie znajduje się też stacja rowerów miejskich Veturilo. W sezonie działa kino plenerowe, odbywają się koncerty i spektakle teatralne. W zeszłym roku na plaży powstała też drewniana konstrukcja pełniąca funkcję amfiteatru i naturalny plac zabaw.

Sama plaża nie jest specjalnie duża, ale za to bardzo dużo się na niej dzieje. Działają  modne klubokawiarnie (Przylądek Miami Wars, Pomost 511 i Fala – Pawilon nad Wisłą). W sezonie odbywają się koncerty, spektakle, animacje dla dzieci. Można wypożyczyć leżak, kajak a nawet SUPa (czyli stand up paddle board, deskę na której płynie się na stojąco). Do dyspozycji plażowiczów są też hamaki. Niedaleko znajduje się też Monta Beach Volley Club, gdzie można wynająć boisko do siatkówki plażowej. Na drugi brzeg możecie przedostać się  kładką rowerową pod Mostem Łazienkowskim.

W zeszłym roku plaża na Saskiej Kępie zyskała nowe oblicze. Pojawił się taras, strefa zabaw dla dzieci (z trampolinami, piaskownicą i kręgielnią). Jest też strefa gastronomiczna ze smażalnią ryb, pizzerią, grillem i barem. Będą też koncerty, imprezy kulturalne i sportowe.

Stosunkowo nowa plaża w Wawrze. O tym, jak najlepiej się tam dostać i co się na plaży znajduje możecie przeczytać tu.

Plaża nad największym zbiornikiem wodnym na terenie Warszawy. Jest też jedyną, gdzie można się kąpać. Więcej o niej dowiecie się z wpisu Ani, który znajdziecie tu.

O tym, co ciekawego można robić nad Jeziorkiem Powsinkowskim przeczytacie we wpisie Doroty, który znajduje się tutaj.

Szeroka, długa i dzika plaża w Wilanowie. Można do niej dotrzeć spacerując Wałem Zawadowskim. Brak tu jakiejkolwiek infrastruktury, jest za to cisza i spokój. Podobno plaża robi się coraz bardziej popularna, jest jednak na tyle duża, że każdy znajdzie tam dla siebie ustronne miejsce.

Plaża nad Zalewem Bardowskiego na Osiedlu Elsnerów na Targówku. Można tu wypożyczyć sprzęt wodny. Jest też taras widokowy i ścianka wspinaczkowa. Niestety w Zalewie obowiązuje zakaz kąpieli, ponieważ  jest on zasilany wodami Kanału Bródnowskiego, który zbiera wody opadowe.

„W miejscu, gdzie kończy się miasto, gdzie wysokie trawy przykrywają walające się śmieci, gdzie latarnie nie świecą, bo ich nie ma, a rozpadające się domostwa straszą swym wyglądem, Teatr Akt zaprasza na Plażę Kozia Górka, miejsca, które będzie nostalgicznym powrotem do czasów świetności kąpieliska z ubiegłego wieku.” Tak piszą o tej plaży na swojej stronie jej pomysłodawcy, czyli Teatr Akt. Plaża powstała w sąsiedztwie odciętego od  Warszawy i zaniedbanego osiedla socjalnego przy ulicy Dudziarskiej a jej twórcy chcą „przez teatralną inscenizację i szereg działań plastycznych przywróci mieszkańcom Warszawy miejsce do wypoczynku”. Wspaniała historia, prawda?

Nie jest łatwo się tu dostać. Od pętli i stacji Olszynka Grochowska trzeba iść na piechotę przez tory kolejowe. Nie ma też żadnej infrastruktury. Jest za to mnóstwo zieleni, piasek i staw Kozia Górka.

Na mojej liście znajdują się jeszcze trzy miejsca, które mogą Was zainteresować. Nie są to typowe plaże, ale myślę, że warto o nich wspomnieć, żeby to zestawienie było pełne. Są to:

Ta plaża co prawda nie jest położona nad wodą, ale jest tu bar, grill i boiska do siatkówki plażowej.

Coś dla miłośników sportów ekstremalnych, ale mała plaża i miejsce na leżak też tu jest, więc jeśli samo leżenie na plaży Was nudzi, to może to być propozycja dla Was.