Przed Wami kolejna edycja zestawienia najładniejszych ogródków. Wybrałam dla was najpiękniejsze, najbardziej przytulne, zielone i ukwiecone – jednym słowem najlepsze ogródki restauracyjne i kawiarniane z Pragi-Południe. 🙂 Takie, w których miło się spędza czas, z dala od szumu, hałasu i zgiełku miasta. 

Przy wyborze tych najlepszych kierowałam się zasadą: musi być zielono, czysto, przytulnie i cicho. W zestawieniu znalazło się 15 miejscówek, mam nadzieję, że udało mi się odkryć dla Was jakieś nieznane, ogródkowe miejsca. 🙂

KWIATKARNIA

Saka Kępa, ul. Zakopiańska 24, fb

Polecamy:

Kwiatkarnia skradła moje serce. Jest tu przepięknie, trochę jak w ogrodzie dziadków, a trochę jak w zaczarowanym miejscu. Na pewno po wejściu do ogrodu zapomnicie o tym, że jesteście w centrum dużego miasta. Kwiatkarnia ma bardzo krótkie menu – to zaledwie kilka dań, które zmieniają się prawie codziennie. O tym co serwują danego dnia można dowiedzieć się z ich strony na fb. Ważna informacja: Kwiatkarnia to knajpa tylko ogrodowa, nie ma w niej opcji zadaszonej. Oznacza to, że przy brzydkiej pogodzie jest zamknięta. Z tego samego powodu czynna jest tylko w sezonie wiosenno-letnim.

EDEN BISTRO 

Saska Kępa, ul. Jakubowska 16, wejście od Estońskiej, fb

Eden Bistro leży trochę na uboczu, przy małej uliczce, nie będącej głównym szlakiem turystycznym. Ale warto zejść trochę w bok z ulicy Francuskiej i tu wpaść, bo ogródek jest naprawdę fajny i cichy. Największym atutem ogródka jest przytulna szklarnia, z wielkim drewnianym stołem. Jeśli będziecie się tu wybierać spróbujcie zarezerwować szklarnianą miejscówkę – nie pożałujecie. 😉 Eden to knajpa bezmięsna i w dużej części wegańska. Menu podzielone jest na śniadaniowe i lunchowo-kolacyjne, znajdziecie w nim sporo fajnych i modnych dań. I nic dziwnego, bo bistro jest miejscem stworzonym przez autorów Magazynu USTA – bardzo ciekawego kwartalnika kulturalno-kulinarnego. Eden Bistro powstał w miejsce Kuchni Funkcjonalnej. Mieści się w tzw. Domu Funkcjonalnym jednym z najbardziej znanych budynków na Saskiej Kępie.

PASTA RESTAURACJA

ul. Kamionkowska 48A, fb

To jeden z największych ogródków w tym zestawieniu. Ma 600 m2 i raczej nazwałabym go ogrodem, a nie ogródkiem. 😉 Znajduje się w nim sporo stolików, zaaranżowanych w różnym stylu. Jest więc kącik przy wodospadzie, stoliki pod wielkim orzechem i miejsca na odsłoniętym tarasie. Na mnie największe wrażenie w tym ogrodzie zrobiła piękna, zarośnięta ściana, którą możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu. W menu Pasty są przede wszystkim … pasty. 😉 Obok makaronów własnego wyrobu znajdziemy też inne dania śródziemnomorskie oraz kuchnię polską. Ceny całkiem przyjemne.

MOSIR – PORANKI I WIECZORY

ul. Wybrzeże Szczecińskie 1 (na wysokości Stadionu Narodowego, koło plaży Poniatówka), fb

To taki ogródek-nieogródek. Bo częściowo pod dachem. Ale tak naprawdę jest tak naturalnie połączony z zieloną okolicą, że nie mogło zabraknąć go w tym zestawieniu. Wielkim plusem tego miejsca jest położenie tuż przy Wiśle, w zasadzie na wyciągnięcie ręki od drzew, które rosną tuż przy plaży Poniatówka. Super jest to, że w tej knajpie każdy znajdzie miejscówkę dla siebie. Jest wielki, drewniany stół z widokiem na ścianę drzew, są mniejsze stoliki w przytulnym miejscu i jest wreszcie wielkie, romantyczne łoże z baldachimem. 😉

TAVERNA PATRIS

Saska Kępa, Wał Miedzeszyński 407, www

Patris to bardzo miła i smaczna restauracja grecka, już kiedyś przeze mnie przetestowana (recenzję możecie przeczytać TUTAJ). Tawerna ma dosyć specyficzną lokalizację – z jednej strony znajduje się głośna ulica, z drugiej most, a z trzeciej… a z trzeciej piękna Wisła. 🙂 Tutejszy ogródek jest jedyny w swoim rodzaju. Oferuje piękne widoki na zachody słońca nad rzeką. A do tego jest w uroczy sposób grecki. Są więc niebieskie ławy i białe stoły, czerwone dodatki i sporo zieleni. Dla tych, którzy przychodzą z dziećmi, też się coś znajdzie, przy ogródku jest plac zabaw z piaskownicą i huśtawką. Podsumowując, ogródek w Tavernie Patris to taki przytulny, wiślano-grecki mix. 😉

BIAŁA – ZJEDZ I WYPIJ

Saska Kępa, ul. Francuska 2, fb

To co Białą wyróżnia od innych miejsc z tego zestawienia, to budynek w którym się znajduje. Willa, w której mieści się restauracja, to jeden z najbardziej charakterystycznych budynków na Saskiej Kępie (więcej o nim przeczytacie w moim przewodniku po Francuskiej TUTAJ). Piękno tej przedwojennej architektury można podziwiać przede wszystkim z ogródka, do którego schodzą zabytkowe, kręte schody. Ogródek Białej to takie miejsce, które warto odwiedzić w ciągu dnia, ale które przepięknie wygląda również wieczorem – pełno rozwieszonych światełek tworzy tu wtedy wspaniały klimat. Ceny w Białej są na granicy średnich i wyższych. A co znajduje się w menu? Duży wybór śniadań (w tygodniu, do godz. 12 na śniadania jest fajna promocja), trochę dań lunchowo-kolacyjnych i przede wszystkim sporo napojów „procentowych”.

PRZYSTAŃ

Park Skaryszewski, nad Jeziorkiem Kamionkowskim, www

Przystań nie ma zwyczajnego ogródka, Przystań ma ogródek ogromny – knajpa mieści się w samym sercu Parku Skaryszewskiego. Przystań bez problemu wygrywa więc w kategorii największy ogródek na Pradze-Południe. 😉 Ze względu na umiejscowienie, trudno powiedzieć, gdzie knajpa się kończy, a gdzie zaczyna. Leżaki porozkładane są w wielu miejscach, czasami znacznie oddalonych od głównego budynku. Niezależnie od tego czy wolimy siedzieć nad wodą, czy wśród drzew, w tłumie ludzi czy w zacisznym miejscu, na pewno znajdziemy coś dla siebie. Dla mnie najfajniejsze w tym ogródko-parku są miejsca tuż nad Jeziorkiem Kamionkowskim – jest tam naprawdę pięknie. A już super sprawą jest to, że oprócz knajpy jest tu też wypożyczalnia kajaków. Dużo znacie w Warszawie takich ogródków z kajakami? 😉 Jeśli chodzi o menu, to mamy tu połączenie kuchni polskiej z śródziemnomorską. Kartę nazwałabym „wakacyjną” – można tu poczuć prawdziwy wakacyjny klimat: jest ryba, jest grill i są gofry. 😉 Ceny całkiem przyjemne. A … i ważna informacja, która myślę, że jeszcze bardziej Was zachęci do wybrania się do Przystani. W letnie wieczory działa tutaj kino plenerowe. Więcej informacji znajdziecie TUTAJ.

DOM POLSKI

Saska Kępa, ul. Francuska 11, www

Dom Polski to propozycja na specjalne okazje. W środku jest dosyć wytwornie, trochę w stylu starego, polskiego dworku, ale całość ma dużą klasę. A ogród jest naprawdę piękny. To co go wyróżnia, to duża ilość kwitnących kwiatów. Bardzo mi się w tym ogrodzie podoba sprytne użycie zieleni do urządzenia mini-stref stolikowych. Dzięki temu każdy stolik znajduje się w pewnym oddaleniu od kolejnych i ma się poczucie, że siedzi się w małym, prywatnym i zacisznym ogródku. Pomiędzy ogrodem a restauracją znajduje się duża, jasna oranżeria, w której można usiąść, gdy pogoda na zewnątrz zrobi się deszczowa. A co znajdziemy w menu Domu Polskiego? Polskie dania i dobre składniki. Niestety luksus i jakość sporo kosztują – ceny w menu są wysokie, choć mam wrażenie, że jak na ten standard, to mimo wszystko nie jest tak bardzo, bardzo drogo.

DO WIDZENIA DO JUTRA

Saska Kępa, ul. Królowej Aldony 17, fb

Kolejna restauracja z Saskiej Kępy, tym razem jednak nie znajdująca się przy ulicy Francuskiej, ale trochę na uboczu. To co mnie w niej zachwyciło, to drzewa rosnące w ogrodzie. Wysokie sosny sprawiają, że jedząc tutaj obiad można się poczuć jak na pikniku w lesie. Kolejny plus to brak betonu na ziemi – zamiast niego zbudowany jest ogromny, drewniany podest, który naprawdę fajnie współgra z drzewami. Menu śródziemnomorskie, dosyć proste, bez specjalnych udziwnień. Ceny raczej średnie-wyższe.

MIĄŻSZ

Saska Kępa, ul. Francuska 12 a, fb

Miąższ od frontu wygląda niepozornie i zapewniam Was, że zdziwicie się, że od zaplecza ma tak ładny kawałek zieleni. Ale takie niespodzianki ogródkowe niespodzianki na Saskiej Kępie nie są rzadkie. 😉 Miąższowy ogródek nie jest duży, ale za to bardzo przytulny, cichy i zielony. Oprócz ogródka Miąższ ma też bardzo fajną, jasną werandę. Menu jest dosyć krótkie, konkretne i raczej z kategorii tych „zdrowych”. Ceny niestety nie są najniższe, ale jest fajna opcja, by zjeść za całkiem niedużą kwotę – wystarczy wybrać menu lunchowe. Aha … do Miąższu można też wpaść na specjalne menu śniadaniowe.

BALATON CAFE

Gocław, nad Jeziorkiem Balaton, fb

Jedyna knajpa w tym zestawieniu z Gocławia, ale za to z własnym jeziorkiem. 😉 Ogródek Balaton Cafe w zasadzie znajduje się na wodzie. Jeden z tarasów jest wręcz otoczony wodą ze wszystkich stron. Dodatkowym bonusem tej knajpy jest możliwość wypożyczenia na miejscu rowerów wodnych i kajaków. Menu jest typowo kawiarniane. Sporo w nim różnego rodzaju napojów, kilka dań słodkich i słonych. No i oczywiście, jak przystało na porządną knajpę przy jeziorze, kupić tu można gofry. 😉 Ceny niezbyt wysokie.

KLUBOKAWIARNIA CAŁA JASKRAWOŚĆ

Grochów, ul. Szaserów 125 (Park Polińskiego), fb

No i kolejne miejsce z ogródkiem parkowym. Tym razem na Grochowie. Cała Jaskrawość mieści się w nowym pawilonie w Parku Polińskiego, tuż obok fontann. Jest to idealne miejsce na odpoczynek po pracy. Jak patrzę na te leżaki, stojące pod Klubokawiarnią, to od razu chcę na nich usiąść, zamówić coś do picia i nie robić nic. 😉 Tuż obok jest parkowa fontanna więc wieczorami można popatrzeć sobie na kolorowy mini-pokaz. 😉

VIET STREET FOOD BISTRO

Saska Kępa, ul. Królowej Aldony 5/2, fb

Z zewnątrz bardzo niepozorne miejsce. Jeśli będziecie przechodzić ulicą Królowej Aldony, to jest duża szansa, że wręcz nie zauważycie tej knajpy. A byłoby bardzo szkoda. Bo to jedno z fajniejszych miejsc na Saskiej Kępie. Viet Street Food zaczęło kilka lat temu od food tracka, który bardzo szybko zyskał na mieście status kultowego. Siłą rzeczy musiała się więc pojawić miejscówka stacjonarna – jej druga odsłona otworzyła się właśnie na Saskiej Kępie. Menu w Viet Street Food jest naprawdę wietnamskie, składniki bardzo dobrej jakości, jedzenie super. I to wszystko można zjeść w niewielkim, ale bardzo miłym, cichym i zielonym ogródku, z dala od tłumów z ulicy Francuskiej. Warto tu wpaść, naprawdę!

COSTA COFFEE

Saska Kępa, ul. Francuska, www

Z zasady staram się na tym blogu nie opisywać sieciówek, ale zrobię tym razem wyjątek, bo Costa z Saskiej Kępy ma chyba najładniejszy, „sieciówkowy” ogródek w Warszawie. I nie chodzi mi tu o te kilka stolików, które znajdują się przed wejściem do kawiarni. Ten właściwy ogródek znajduje się od zaplecza – trzeba przejść przez całą kawiarnię i przez tylne wejście dojść do ukrytego patio. Znajduje się na nim kilka stolików, wygodna kanapa, wieczorem wszystko jest ładnie oświetlone. W rogu urządzono też mały kącik dla dzieci. A co w menu – jak to w kawiarni, kawa, kawa, kawa, kanapki i ciasta. 😉

RUZA ROZA

Saska Kępa, ul. Francuska 3, www

No i znowu wróciliśmy na Francuską. Tym razem do fajnej, bałkańskiej knajpy, w której można naprawdę dobrze zjeść. Ruza Roza ma fajny ogródek, ciągnący się wzdłuż budynku, który szczególnie polecam Wam odwiedzić wieczorem, bo zarówno budynek, jak i ogródek jest wtedy pięknie oświetlony. Dużym plusem Ruzy Rozy jest ogródkowy mini-plac zabaw, który znajdziecie z tyłu budynku. Mi w tym ogródku podoba się to, że każdy może znaleźć miejsce dla siebie. DLa tych, którzy lubią gwar ulicy są miejsca od strony Francuskiej, Ci którzy wolą trochę spokojniejsze miejsca wybiorą stoliki wzdłuż fajnie zaaranżowanej ściany, a Ci którzy lubią się zupełnie schować zaszyją się z tyłu budynku. Dla każdego się coś znajdzie. 😉

No i doszliśmy do końca. Chyba można powiedzieć, że mamy w czym wybierać na Pradze-Południe. 🙂 A jaki jest Wasz ulubiony ogródek? Dajcie znać w komentarzach. A może znacie inne miejsce, którego zabrakło w zestawieniu?

Uważasz, że to, co robimy jest wartościowe? Chcesz więcej?
Bardzo się cieszymy, bo robimy to właśnie dla Ciebie. Możemy powiadamiać Cię o nowościach na blogu. Żadnego spamu ani lania wody. Tylko najciekawsze artykuły z danego tygodnia. 
Twój adres email jest u nas bezpieczny, a z listy powiadomień możesz się wypisać w każdej chwili.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here