Zarząd Dróg Miejskich ogłosił właśnie duży przetarg na projekt włączenia wszystkich skrzyżowań w ciągu al. Niepodległości do Zintegrowanego Systemu Zarządzania Ruchem. To kamień milowy i olbrzymia szansa. Czy ZDM zrobi to dobrze?
Co to dla nas oznacza?
Przetarg zakłada modernizację aż 14 skrzyżowań wzdłuż al. Niepodległości, w niektórych przypadkach obejmujących kompletną przebudowę infrastruktury. Dzięki systemowi sterowania ruchem i wypracowanym algorytmom, kierowcy mają się cieszyć zieloną falą, tramwaje zaś dostaną priorytet przejazdu.
Na całej długości al. Niepodległości mają być drogi rowerowe. Na odcinku Koszykowa – Domaniewska zaprojektowane mają zostać drogi dla rowerów po obydwu stronach. Na odcinku Nowogrodzka – Koszykowa planowana jest zaś droga dla rowerów po stronie zachodniej.
Wykonawca ma za zadanie przeanalizować możliwość wytyczenia przejść dla pieszych do przystanków tramwajowych przy GUSie, które są obecnie niedostępne dla ludzi poruszających się na wózkach. Jak sami piszą na stronie: Likwidacja barier architektonicznych to jedno z priorytetowych działań władz Warszawy.
Lista wszystkich skrzyżowań objętych projektem
Niepodległości – Koszykowa, Niepodległości – Nowowiejska, Niepodległości – Wawelska, Niepodległości – Narbutta, Niepodległości – Madalińskiego, Niepodległości – Dąbrowskiego, Niepodległości – Odyńca, Niepodległości – Malczewskiego, Niepodległości – Woronicza, Niepodległości – Ksawerów, Niepodległości – Abramowskiego, Niepodległości – Domaniewska, Niepodległości – Batorego, Niepodległości – Rakowiecka
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, zakończenie robót planuje się na koniec 2020 roku.
Drogowcy, nie zapomnijcie o przejściach
przy Metrze Pole Mokotowskie!
Przeczytałam umieszczony na stronie ZDM Opis Przedmiotu Zamówienia i niestety brakuje mi tam jednego, dość istotnego punktu dotyczącego pieszych. Wprawdzie wyraźnie zaznaczono, że wykonawca ma obowiązek przeanalizować wytyczenie przejść dla pieszych do przystanków tramwajowych koło GUS-u, jednak nigdzie nie ma analogicznego punktu dotyczącego przejść w rejonie Metra Pole Mokotowskie. Przypomnę, obecnie do tramwajów nad stacją metra Pole Mokotowskie można dojść jedynie przez głębokie podziemie i jedynie po schodach (brak wind!). To powoduje, że jeden z największych węzłów przesiadkowych w okolicy jest niedostępny dla osób na wózkach, rodziców z wózkami dziecięcymi, czy osób starszych o ograniczonej mobilności, których w tym rejonie nie brakuje.
Byłoby olbrzymim niedopatrzeniem gdyby ZDM i wykonawca nie wykorzystali tak wielkiej przebudowy do usprawnienia ruchu pieszych nad stacją metra Pole Mokotowskie. Szanowni drogowcy, jak sami piszecie: Likwidacja barier architektonicznych to jedno z priorytetowych działań władz Warszawy. Trzymam Was za słowo!