Uwaga, na początek będzie komunikat dla wszystkich warszawskich bezo-maniaków. Jeśli bez powodzenia szukaliście w naszym mieście idealnej bezy, to mam dla Was dobrą wiadomość. Znalazłam taką na dalekim Powsinie, w kawiarnio-cukierni Cafe Ogród.
Cafe Ogród odkryliśmy trochę przez przypadek. W pewien styczniowy weekend postanowiliśmy naładować się trochę wiosennym klimatem i odwiedziliśmy oranżerię w Powsinie (więcej o oranżerii KLIK TUTAJ). Tuż przy wejściu do ogrodu botanicznego trafiliśmy na kawiarnio-cukiernię, która już po pierwszej wizycie wskoczyła na naszą listę miejsc, które trzeba odwiedzać tak często, jak to tylko możliwe.
Cafe Ogród to połączenie kawiarni z malutką, domową cukiernią. W menu mają kawy, herbaty i różne sezonowe napoje, ale pierwsze skrzypce grają tu zdecydowanie ciasta. Wszystkie pieczone są na miejscu, a do ich przygotowywania wykorzystywane są tylko naturalne składniki. Z ciekawostek – część składników, pochodzi z pobliskiego ogrodu botanicznego. 😉 Latem obok ciast pojawiają się koktajle i lody. Zimą można się rozgrzać przy domowej zupie. Ciasta codziennie się zmieniają, z reguły do wyboru jest kilka różnych smaków. W dniu naszych odwiedzin trafiliśmy na dzień bezowy – przyznam, że jako maniaczka bez byłam tym bezowym dniem zachwycona. 😉
Zdecydowaliśmy się na bezę z dereniem i tort kawowy. Kawałki były naprawdę duże. Beza była dokładnie taka jak trzeba – na zewnątrz chrupiąca, a w środku miękka. Do tego przepyszny krem i idealnie pasująca, kwaskowata marmolada z derenia. Sami zobaczcie, czy tak nie wygląda beza idealna? Zapewniam Was, że tak jak wyglądała, tak też smakowała. 🙂
Drugie ciastko to biszkopt kakaowy z kremem kawowym. Spory kawałek, pełen pysznych kalorii (za 8 zł).
Do ciasta zamówiliśmy kawę i herbatę zimową. Kawa jest całkiem niezła, ale to herbata, a raczej sposób jej podania nas zachwyciła. Zobaczcie jaki zestaw dostaliśmy za 6 zł (nie licząc ciasteczka, które tego dnia dostaliśmy do spróbowania w ramach darmowej degustacji). Każdy może sam zdecydować ile goździków, soku, pomarańczy i cytryny doda sobie do herbaty. Super pomysł.
Ceny w kawiarni są naprawdę niewysokie. Za ten zestaw, który widzicie na zdjęciu niżej (latte, herbata zimowa i dwa, spore kawałki ciasta) zapłaciliśmy w sumie 35 zł.
Z dodatkowych plusów – w kawiarni nie używają żadnych plastików. Talerzyki i kubeczki są tekturowe, a sztućce drewniane.
W kawiarni są dwie salki – jedna mniejsza z kilkoma stolikami i druga naprawdę spora. Wystrój mógłby być troszeczkę bardziej przytulny, ale ten brak przytulności jest w 100% zrekompensowany super miłą atmosferą panującą w środku.
Nawet jak mieszkacie kawał drogi od Powsina, to naprawdę warto tu przyjechać. W niewielu miejscach w Warszawie zjecie tak pyszne, domowe ciasta, na dodatek w zupełnie niewarszawskich cenach. Ja wpisuję sobie Cafe Ogród na listę moich ulubionych cukiernio-kawiarni i mimo, że mieszkam w zupełnie innej dzielnicy, to zamierzam ich odwiedzać kiedy tylko się da. 🙂
I jeszcze na koniec małe info organizacyjne. Kawiarnia znajduje się na terenie ogrodu botanicznego i w związku z tym godziny jej otwarcia dostosowane są do godzin otwarcia ogrodu. Dodatkowo od listopada do lutego działa tylko w weekendy. Jeśli chcielibyście wejść do kawiarni, bez zwiedzania ogrodu, to istnieje taka możliwość – musicie w kasie biletowej powiedzieć, że idziecie tylko na kawę i ciastko. Dostałam informację, że wpuszczą Was bez problemu. 🙂 Więcej informacji o godzinach otwarcia kawiarni znajdziecie TUTAJ.
Ania L.