„Jasne, po co czekać do emerytury!” – Tak właśnie, ze słabo udawanym entuzjazmem, zareagował mój mąż na propozycję odwiedzenia Pijalni Ziół Dary Natury. Założę się, że większość z Was myśli podobnie. Ja, miłośniczka emeryckich wieczorów spędzanych w domu pod kocykiem i z herbatką z czystka w kubku , spróbuję Was przekonać, że ziółka mogą być pyszne. A teraz w dodatku stają się modne!
Spokój w wielkim mieście
Pijalnia Ziół Dary Natury to spokojne i przeurocze miejsce w samym środku Warszawy przy ulicy Marszałkowskiej, przy Placu Zbawiciela. Tak, tak ziółka przy Placu Hipstera. (Mówiłam, że będzie modnie? 🙂 ) Pełno tu bukietów suszonych kwiatów, w powietrzu unosi się piękny zapach ziół, a przy stolikach siedzą ludzie w przeróżnym wieku.
Mieszanki dla krasnoludków i na dobry humor
A co jest w menu? Przede wszystkim ziołowe napary. Nie tylko takie z pojedynczych ziół, jak melisa, mięta, rumianek, pokrzywa czy czystek (7 zł), ale też przeróżne mieszanki (10 zł) np.: bomba witaminowa, czyli owoc dzikiej róży, tarniny, berberysu, czarnego bzu i maliny; na dzień dobry, czyli mięta, pokrzywa, nagietek; krasnoludek – specjalna kompozycja dla dzieci z różą, poziomkami i liśćmi jeżyny; mieszanka na dobry humor (imbir, melisa, pigwowiec, trawa cytrynowa, werbena i płatki róży). Ta ostatnia bardzo przypadła mi do gustu i zabrałam nawet jej pudełeczko ze sobą do domu. Są też herbaty cejlońskie z różnymi dodatkami np. przyprawami korzennymi czy płatkami róży.(10 zł).
W Darach Natury oprócz herbaciarni, gdzie możecie różnych naparów spróbować na miejscu, działa również sklep z ogromnym wyborem przeróżnych ziół, mieszanek, przypraw i herbat, więc jeśli coś Wam zasmakuje, to od razu możecie kupić gotową mieszankę, w wersji ekspresowej w torebce lub sypanej, do zaparzenia w domu.
Nie tylko zioła, czyli co tu można zjeść
Oczywiście nie samymi ziołami człowiek żyje (nawet jeśli jest ich wielbicielem 😉 ), dlatego w Pijalni Ziół możecie również coś przekąsić. Są kanapki z pasztetem warzywnym, pesto z jarmużu i serami korycińskimi (12 zł) i tarty warzywne (19 zł). Dla łasuchów ciasto marchewkowe (12 zł), jabłecznik i brownie (12 zł), tartoletki z płatkami nagietka albo róży i ciasteczka z lukrem kwiatowym. Ja wybrałam lawendowe i z pigwowca – pychota! Jest nawet ciasto pokrzywowe. Możecie też spróbować przeróżnych kaw (z topinamburu, karczochów, żołędzi czy konopi). Degustacyjne menu składające się z trzech wybranych dowolnie rodzajów kaw kosztuje 12 zł. Smak? No cóż, fajnie, że mogłam spróbować, ale pozostanę jednak przy tradycyjnej kawie a w Pijalni Ziół będę pić ziołowe mieszanki.
Pijalnia Ziół Dary Natury
ul. Mokotowska 19 (wejście od Marszałkowskiej)
Warszawa