Już kilka osób do mnie pisało, że na Joliot-Curie jest fajna cukiernia. Fajna i oryginalna, bo specjalizuje się w bezach.
Tak się składa, że od początku roku co tydzień robimy sobie z dziewczynami z zespołu Dzień Dobry Warszawo (a zespół liczy obecnie zawrotną liczbę 3 osób) spotkania w różnych kawiarniach, więc pomyślałam sobie, że tym razem spotkanie zrobimy sobie własnie tam i połączymy je z testami.
Laptopa zabieram, komisję zwołuję… A tam? Malutki stoliczek i tycia kanapa.
Jedno, co duże mieli, to BEZY 🙂 🙂 🙂
Zamówiłyśmy bezę czekoladową, tort bezowy z musem porzeczkowym i sernik cynamonowy.
Nigdy nie lubiłam bez, bo wydawały mi się za słodkie, ale z całą stanowczością stwierdzam, że moja beza czekoladowa (widoczna na zdjęciu głównym) dzięki połączeniu z cierpkim musem owocowym była ZJAWISKOWA.
Tort bezowy i sernik cynamonowy dziewczyny oceniły na 4,5/5 punktów, przy czym zgodnie przyznały, że odjęły punkty jedynie za to, że ciasto było podane na papierowym talerzyku z drewnianym widelczykiem. Mi to akurat nie przeszkadzało.
Ceny?
Moja beza kosztowała 12 zł. Kawałek tortu bezowego to koszt 10 zł. Do ciast oczywiście można zamówić kawę w cenie 8 – 10 zł.
Ocena końcowa
Bezownia ma na siebie fajny pomysł i naprawdę najlepszej klasy desery pieczone na miejscu. Życzę im jednak, żeby jak najszybciej zmienili lokal, bo miejsca i intymności mało, a do tego jest okropnie gorąco. Na razie zostaje opcja na wynos lub poszukanie kawiarni dla której Bezownia piecze i dostarcza swoje wyroby.
Bezownia
ul. Joliot – Curie 11,
Warszawa