Bistro SAS Duck&Chicken otworzyło się pod adresem Piękna 54. Miejsce dawnego antykwariatu zajęła niewielka knajpka, która jakoś tak mnie od samego początku urzekła. Może wszystko przez ten neon? Bo fajniejszy taki neon niż zwykły świecący szyld.
Jak nazwa wskazuje w SAS Duck&Chicken specjalizują się w daniach z mięsa ptasiego. Ale są też opcje dla wegetarian. Bistro jest malusieńkie, w środku zaledwie cztery stoliki, ale jest jakoś miło. Podłogę wyścielają czarno-białe kafle, a jasne drewno nadaje skandynawskiego charakteru.
Jedzenie serwują w bardzo przystępnych cenach od 18 zł do 24 zł za danie. Dwudaniowy lunch z lemoniadą kosztuje 25 zł. I jest naprawdę smacznie. Jedzenie podawane jest na papierowych tackach wyścielonych papierem zadrukowanym jak gazeta. Całość – wygląd lokalu, dania i ich podanie, przypomina mi jakieś rodzinne bistro w zakątkach Paryża, chociaż knajpa chyba nie ma francuskich korzeni.
Do zamówionego przez siebie burgera z kozim serem, podanego we francuskiej brioszce, poprosiłam o lemoniadę o smaku – uwaga – kiwi. Była smaczna, orzeźwiająca, nieprzesadnie słodka. Koszt – 10 zł, czyli standardowo w Warszawie. Ale nie miałam poczucia, że przepłacam za kranówkę z cytryną, tak jak to się zdarza w niektórych knajpach.
Warto do SAS zajrzeć jeszcze przed końcem lata. Można usiąść na zewnątrz i cieszyć się ciszą i spokojem tego lekko ukrytego kawałka ul. Pięknej. Na zmarzluchów czeka cała skrzynia koców 🙂
Fajnie, że powstało takie miejsce, zwłaszcza że ta część Pięknej i Koszykowej zaraz totalnie rozkwitnie, bo już na dniach do otwarcia szykuje się Hala Koszyki. Będę tutaj wracać. Mam tylko nadzieję, że menu w SAS będzie zmieniało się na tyle często, że nie zdąży się znudzić.
SAS Duck&Chicken
ul. Piękna 54
Otwarte: wtorek – niedziela, 12.00 – 21.00
