„Poniatówka, „Rusałka”, „Saska”… My też mamy swoją, wawerską Plażę Romantyczną. Byliście tam już w tym sezonie? Plaża na końcu Rychnowskiej to bardzo dobre miejsce na kilkugodzinne wyjście z domu. Wybrałam się tam ostatnio, korzystając z pięknej pogody. Oczywiście wzięłam ze sobą aparat fotograficzny.
[Best_Wordpress_Gallery id=”6″ gal_title=”Plaża Romantyczna”]
Jeśli nigdy nie byliście na wawerskiej plaży, podpowiem że najlepiej wybrać się tam pieszo albo na rowerze. Z Wału Miedzeszyńskiego skręcamy w ulicę Romantyczną. Później, tak jak pokazuje drogowskaz, w Rychnowską. Na końcu jest parking (dla tych, którzy jednak wybiorą samochód) i zejście na plażę.
Romantyczna to piękna ulica z ogromnymi, starymi dębami. Niektóre z nich są pomnikami przyrody. Moją uwagę zawsze przykuwają też piękne dworki przy tej ulicy.
Plaża nie jest duża, ale nie ma tam też tłumów. Spokojnie można znaleźć miejsce na rozłożenie koca. Jest zejście do wody, chociaż lepiej nie zanurzać nóg w Wiśle 😉 Jeśli lubicie ogniska, to na Romantycznej jest palenisko. Zajmuje dużo miejsca i znajduje się na środku plaży. Może sprzyjać integracji, ale też przeszkadzać tym, których drażni zapach dymu.
Niedługo z wawerskiej plaży będzie można przepłynąć przez Wisłę do Wilanowa. Wkrótce ruszają bowiem przeprawy promem. Tutaj znajdziecie informacje na temat otwarcia sezonu.