Do tego miejsca trafiłam zupełnie przypadkiem. Szłam przez Plac Unii Lubelskiej i postanowiłam wstąpić na gofra przy Gofiarni na skrzyżowaniu Puławskiej i Goworka. I już miałam wejść do środka, gdy mój wzrok przyciągnęły folkowe wzory. Okazało się, że zwiastowały raj pierogowy w malutkiej knajpeczce zwanej Przystanek Pierożkowo. Na pograniczu dzielnic. No dobra, może nawet już na Mokotowie. Ale prawie jak w Śródmieściu 🙂
Tradycyjne ruskie, z mięsem, z kapustą, na słodko z serem, owocami sezonowymi. Ale też regionalne: z kaszą gryczaną, z soczewicą, ukraińskie i wiele innych
Wszystkie świeże, ręcznie robione i dobrze nadziane. Po prostu pyszne! Można zjeść na miejscu lub zabrać na wynos, na ciepło lub do podgrzania. A co najważniejsze można dowolnie mieszać. Cena za sztukę to 3 zł.
Ja zdecydowałam się na trzy rodzaje, do każdego dostałam odpowiednią okrasę. Ukraińskie z sosem czosnkowo – pomidorowym, z soczewicą i ruskie z cebulką.
To miejsce zdecydowanie skradło moje serce, a raczej żołądek. Polecam wszystkim pierogowym jadaczom.
Przystanek Pierożkowo
ul. Puławska 11 lok. 17b
Otwarte: pn. – pt.: 11.00 – 19.00, sb.-nd.: 11.00 – 17.00