O czym śnią mokotowskie pączki? Nie wiem 🙂 Wiem za to, co w nich dŻemie! Specjalnie dla Was podjęłam w tę nietęgą pogodę (a w zasadzie w tęgi mróz) tułaczkę. Od cukierni, do cukierni. Od powideł do konfitury. Zapraszam na mój subiektywny, acz poparty oczywistymi dowodami test pączków.
Spis treści
6Cukiernia Walczak, al. Niepodległości 119a. Cena: 2,50 zł
W tej, jak ja to nazywam „szklanej” cukierni przy metrze Racławicka można nabyć dwa rodzaje pączków. Z marmoladą wieloowocową lub różaną. Powiem tak. Przykro to pisać, bo jest to jedna z cukierni o największych tradycjach, ale pączki te były w tym zestawieniu chyba najsłabsze. Ciasto mało wyrośnięte, zwarte, a marmolada przypominała mi tę kupowaną u hurtowych ilościach w makro. Mało tego, po przekrojeniu obu pączków i spróbowaniu nadzienia z obu okazów, wcale nie mogłam rozróżnić, który to który. Jedynie lukier na propsie. Wilgotny, nie pękał. Zobaczcie:
5Bezownia – F. Joliot-Curie 11. Cena: 5 zł
Bezownia słynie z bez. I te, bez wątpienia robi obłędne. Przy pączkach jednak, trochę się zawiodłam. Tu również można dostać pączki z różą lub z powidłami śliwkowymi. Ciasto dobrze wyrośnięte i sprężyste, jednak na niekorzyść zadziałała mała ilość nadzienia oraz zdecydowanie zbyt twardy, pękający i rozbryzgujący się wszędzie lukier. Przy tej cenie? No, nie rekomenduję.
4Zakalec, ul. Domaniewska 31. Cena: 2,50 zł
Średniaczek. Przyjemnie wyrośnięte ciasto, nadzienie różane o niewymuszonym, nauralnym aromacie. Troche pękający lukier. Rozumiem, jeśli znajdzie swoich fanów, ale dla mnie raczej nie faworyt.
3Cukiernia Truskawka, ul. Wołoska 70. Cena: 2,50 zł
W Truskawce nie uznają innych pączków, niż TYCH pączków. Z różą ma się rozumieć. Ciasto jest dość dobrze wyrośnięte, sprężyste, a róży, aromatycznej i nieprzesłodzonej całkiem porządna porcja. Lukier przy tym również nie pozostawia nic do życzenia. Zdecydowanie do polecenia.
2Cukiernia Halina Kryś, ul. Dąbrowskiego 71. Cena: 3 zł
Wchodzimy do ścisłej czołówki. W Krysiu dostaniemy pączki tylko i wyłącznie z powidłami śliwkowymi. Ale to zą powidła przez duże Pe. Przy akompaniamencie puszystego, sprężystego ciasta i idealnej, lekko miękkiej glazury doznania zdecydowanie wielkoformatowe.
1Słodko Nam, ul. S. Bryły 2a. Cena: 3 zł
Okazuje się, że wielopokoleniowe tradycje nie zawsze są konieczne, aby stanąć na podium. Największe odkrycie i największe zaskoczenie tego zestawienia, to pączki z niepozornej cukierni przy alei Wilanowskiej – Słodko Nam. Ta śliwka, trochę cierpka, trochę kwaśna, w połączeniu ze spężystym ciastem i lukrem – symfonia przeciwieństw. Podobnie ma się sprawa z różą. Tu niczego Wam nie pożałują. Łącznie ze skórką pomarańczową. I ja to szanuję.
Moi drodzy, zdaję sobie sprawę, że możecie się ze mną nie zgadzać. Pączki bowiem, to rzecz względna 🙂 Dlatego napiszcie koniecznie, gdzie smażą WASZE ulubione pączki!
Moje ulubione to chyba te z Galerii Wypieków i to za niecałe 2 zł.
Słodko Nam, popieram. Ich paczki są genialne.