Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego w Warszawie mamy tak różnorodne nazwy dzielnic? Gdy się im bliżej przyjrzeć, to tak naprawdę żadna do siebie nie pasuje. 😉 Nic dziwnego, źródła pochodzenia ich nazw są bardzo odmienne. Czasami, by znaleźć wytłumaczenie trzeba cofnąć się do średniowiecza, innym razem okazuje się, że nazwa została nadana zaledwie kilkadziesiąt lat temu. Jeśli chcielibyście dowiedzieć się jak różne warszawskie historie przeplatają się w opowieściach o dzielnicach, to zapraszam Was na pierwszą część przewodnika po warszawskich nazwach.

BEMOWO

czy Bemowo powinno być Bemowem?

Bemowo swoją nazwę wzięło od znajdującego się na terenie dzielnicy fortu. Fort początkowo nazywał się Parysów (od wsi Parysów znajdującej się w okolicy), ale w 1921 roku zmieniono jego nazwę na „Fort Bema” (na cześć Józefa Bema, generała i dowódcy z czasów powstania listopadowego). Od nazwy samego fortu do nazwy dzielnicy jednak jeszcze trochę daleko więc dlaczego dzisiaj tak określamy całą dzielnicę? Nazwę dla tej okolicy nadano trochę na siłę. Na terenie dzisiejszego Bemowa już od XIX wieku istniały Jelonki, a potem, w XX-leciu międzywojennym zbudowano osiedle Boernerowo. Bardziej oczywiste byłoby więc nazwanie całego Bemowa – Jelonkami lub Boernerowem – od tych dwóch istniejących już osiedli. Po wojnie władze socjalistyczne miały jednak problem z Boernerowem (a raczej z jego założycielem). Zmieniono więc nazwę Boernerowa na Bemowo, a potem Bemowem nazwano całą dzielnicę.

BIAŁOŁĘKA

o tym, że biały nie zawsze oznacza biały 😉

W miejscu dzisiejszej Białołęki istniała kiedyś osada o bardzo podobnej nazwie. Pierwsze wzmianki o tej wsi pochodzą z XV wieku. W dokumentach osada pojawia się m.in. jako Bialalanka, Biała Łąka i Biało Łęka. W każdym przypadku chodziło o to samo – o określenie „biała łąka”, które oznaczało teren podmokły, podmokłą łąkę lub mokradła. A skąd ta nazwa dla tej okolicy? Białołęka powstała na równinnym terenie, który często był zalewany przez Wisłę i na którym było sporo terenów bagiennych i mokradeł. I stąd dzisiaj mamy Białą Łąkę czyli „Białołękę z mokradłami”. 🙂

Polecamy:

BIELANY

o tym, że „biały” czasami oznacza „biały” 😉

„Bielany” są kolejną dzielnicą z kolorem w nazwie. Tym razem kolor biały pochodzi od białych habitów kamedułów. A skąd kameduli na Bielanach? Kilkaset lat temu na tych terenach rosły gęste lasy. W tym gęstym lesie, w XVII wieku swój klasztor założyli kameduli, którzy jako zakon pustelniczy mogli osiedlać się na otoczonym drzewami, niezamieszkałym terenie, w określonej odległości od miasta (w tamtych czasach Warszawa kończyła się mniej więcej na Nowym Mieście, kilka kilometrów od klasztoru). Las na terenie dzisiejszych Bielan był więc dla nich idealny. Co ciekawe to przede wszystkim dzięki kamedułom las w postaci Lasku Bielańskiego przetrwał do dzisiaj – klasztory zakonników musiały być otoczone drzewami, których nikt nie ma prawa wyciąć (groziła nawet za to ekskomunika). Dziś Kamedułów na Bielanach już nie ma (klasztor został zamknięty ponad 100 lat temu), ale pozostała po nich pamięć w nazwie dzielnicy.

MOKOTÓW

czyli o tym dlaczego Mokotowska leży w Śródmieściu

Mokotów najprawdopodobniej wziął swoją nazwę od wsi Mokotowo, która powstała kilkaset lat temu na terenie dzisiejszego Mokotowa. Samo pochodzenie nazwy wsi nie jest pewne, ale najprawdopodobniej wiąże się z jej pierwszym właścicielem, który mógł mieć na imię Mokoto lub Mokot. Nie jest to teoria w 100% pewna, wiadomo jedynie, że nazwa jest bardzo stara, bo pojawia się już w XIV wieku. Z nazwą Mokotów bardzo kojarzy się śródmiejska ulica Mokotowska, która wydawać by się mogło, że powinna znajdować się na Mokotowie. Dlaczego jest inaczej? Mokotowska była kiedyś traktem łączącym Warszawę z wsią Mokotowo – trakt ten od nazwy miejscowości do której wiódł został nazwany traktem mokotowskim, a potem „Mokotowską”. I dlatego mamy dzisiaj trochę Mokotowa w Śródmieściu. 😉

OCHOTA

o najważniejszej karczmie w okolicy 

Kilkaset lat temu tereny dzisiejszej Ochoty wchodziły w skład podwarszawskiej wsi – Wielka Wola (która przekształciła się z czasem w dzielnicę Wola). Z czasem Ochota tak wzrosła na znaczeniu, że wydzieliła się z Wielkiej Woli. Tereny te zaczęły się rozbudowywać w XVIII wieku wraz z rozwojem szlaków komunikacyjnych (w tym między innymi po wytyczeniu Nowych Alej Jerozolimskich). Przy coraz częściej uczęszczanych szlakach powstała karczma o nazwie „Ochota” (karczma stała w okolicach dzisiejszego Placu Narutowicza, w miejscu osiedla przy Kaliskiej 1). Nazwa karczmy przyjęła się dla całej rozwijającej się okolicy. A skąd nazwa samej karczmy? Trudno powiedzieć, dotarłam do informacji, że zdążano do niej „z ochotą”, ale to już chyba bardziej ciekawa anegdota niż potwierdzona historia. 😉

PRAGA-POŁUDNIE I PRAGA-PÓŁNOC

czyli pomylenie z poplątaniem

A teraz pora na najtrudniejszą opowieść. Z pozoru sprawa jest bardzo prosta. Nazwa Praga najprawdopodobniej pochodzi od wyprażania lasu w celu uzyskania pól na uprawy. Kilkaset lat temu, na terenach dzisiejszej Pragi rosła gęsta puszcza, którą wraz z osadnictwem trzeba było wypalić, by pozyskać tereny uprawne. I na tym mogłabym skończyć. Ale jest jeszcze jedna sprawa – skąd się wzięły przy tej Pradze określenia „Północ” i „Południe”. No cóż, ich pochodzenie jest bardzo sztuczne i niewiele ma wspólnego z historią oraz tradycją. Pierwsze dokumenty ze wzmianką Pragi pochodzą jeszcze z XVI wieku. Tereny te rozwijały się w kolejnych wiekach dosyć prężnie. Do tego stopnia, że w 1648 roku król Władysław IV Waza nadał Pradze prawa miejskie (właśnie obchodziliśmy 370 lat nadania praw). Centrum miasta znajdowało się w okolicach dzisiejszego Parku Praskiego i Zoo (do dzisiaj mamy pamiątkę po ratuszu w nazwie ulicy Ratuszowej). Praga sięgała wtedy mniej więcej do okolic dzisiejszego Kamionka. Pod koniec XVIII wieku Praga została włączona do Warszawy, ciągle jednak Pragą określano podobne tereny (trochę się tylko rozrosła, bo dołączyły do niej: Szmulowizna, Kamionek i Nowa-Praga). Jednocześnie, na południe od Pragi rozwijała się osada „Grochów”. Na początku XX wieku nazwą „Grochów” określono cały cyrkuł (odpowiednik dzisiejszej dzielnicy), w skład którego wchodziły: Grochów, Saska Kępa, Gocław i Kępa Gocławska. Granica między Pragą a Grochowem biegła mniej więcej na wysokości dzisiejszej Podskarbińskiej, Alei Waszyngtona i Grenadierów. Po wojnie, odgórnie, nie patrząc na historyczne znaczenie nazw stworzono dwie ogromne dzielnice – tereny byłej Pragi nazwano „Pragą-Północ” a tereny Grochowa, Saskiej Kępy, Kamionka i Gocławia nazwano „Pragą-Południe”. Skutek jest taki, że tak jak Praga-Północ ma w swojej nazwie człon związany z jej pochodzeniem, tak w przypadku Pragi-Południe tak już niestety nie jest. Są różne pomysły jak to rozwiązać – najczęściej wymienianym jest przywrócenie nazwy „Grochów”, ale budzi ona spore kontrowersje wśród mieszkańców Saskiej Kępy i Gocławia. Póki co, na mapie Warszawy widnieją więc Praga-Północ i Praga-Południe, choć na pewno warto pamiętać, co obie nazwy mają wspólnego z historią tych terenów.

REMBERTÓW

o tym jak czasami trudno znaleźć pochodzenie nazwy

To kolejna dzielnica Warszawy, która nie tak dawno była podwarszawską miejscowością, a wcześniej małą wioską o tej samej nazwie. Niestety dotarcie do tego, skąd wzięła się nazwa wioski jest bardzo trudne. Ja w moich poszukiwaniach doszłam aż do tak starych źródeł jak „Słownik historyczno-geograficzny ziem polskich w średniowieczu”. 😉 Co niestety niewiele dało. 😉 Bo nie ma żadnej pewnej wersji. Językoznawcy uważają, że nazwa została przeniesiona w XIX wieku od innego Rembertowa z okolic Tarczyna, ale skąd wziął się tamten tarczyński Rembertów nie wiadomo. Jest też druga teoria mówiąca o tym, że warszawski Rembertów swoją nazwę wziął od namiestnika Królestwa Polskiego Friedricha Wilhelma Remberta von Berga. Jeszcze w połowie XIX wieku te tereny były głównie nieużytkami. Ale gdy w 1867 roku zbudowano magistralę kolejową Warszawa-Terespol, a potem poligon rosyjskiej armii okolica szybko zaczęła się rozwijać. Kilka malutkich osad połączono w jedną i nadano jej nazwę od imienia namiestnika. W przypadku Rembertowa, bardziej realna wydaje się wersja wiążąca nazwę Rembertów z inną wioską z okolic Tarczyna.

ŚRÓDMIEŚCIE

o wędrującym centrum miasta

Ze Śródmieściem sprawa jest prosta – to po prostu miejsce „wśród miasta”, czyli „w środku, w centrum miasta”. Śródmieście nie zawsze było jednak w tym samym miejscu. Centrum Warszawy na przestrzeni wieków wielokrotnie się przemieszczało – pierwsza osada była założona w okolicach dzisiejszych Łazienek, potem miasto zaczęło się rozrastać w miejscu Starego Miasta, z czasem ta okolica straciła na znaczeniu na rzecz terenów dzisiejszego placu Powstańców Warszawy. Śródmieście, w tej części Warszawy, którą dzisiaj określamy jako Centrum, zaczęło się prężnie rozwijać dopiero w połowie XIX wieku, kiedy w okolicach dzisiejszej stacji Metra Centrum powstał nowy dworzec kolejowy (dworzec warszawsko-wiedeński). Wraz z dworcem, w okolicy zaczęło budować się miasto, które do dzisiaj częściowo się zachowało (głównie w kwartale ulic: Marszałkowska, Aleje Jerozolimskie, Koszykowa i Emilii Plater).

Jesteśmy w połowie opowieści. Zapraszam do części drugiej, gdzie będzie między inymi o tym:

  • jak niewiele brakowało, by niektórzy z nas mieszkali w Ameryce;
  • dlaczego Wesoła jest taka Wesoła;
  • czy Włochy są jak słoneczna Italia.;
  • co ciągniki mają wspólnego z Henrykiem Sienkiewiczem.

Link przenoszący do drugiej części (klik)

Ania z Dzień Dobry Praga

Uważasz, że to, co robimy jest wartościowe? Chcesz więcej?
Bardzo się cieszymy, bo robimy to właśnie dla Ciebie. Możemy powiadamiać Cię o nowościach na blogu. Żadnego spamu ani lania wody. Tylko najciekawsze artykuły z danego tygodnia. 
Twój adres email jest u nas bezpieczny, a z listy powiadomień możesz się wypisać w każdej chwili.

15 KOMENTARZE

  1. Bardzo ciekawe oba artykuły, przeczytałam jednym tchem, dziękuję. 🙂 Mam tylko jedną uwagę: powinno być „placu Powstańców Warszawy” zamiast „Placu Powstańców Warszawskich” (tak, z małym „p”). Pozdrawiam. 🙂

    • Dziękuję, dzięki takim komentarzom jeszcze szybciej zabieram się do następnych tematów. 🙂 I dziękuję też za czujność – już poprawiłam oba błędy. 🙂 Pozdrowienia, Ania

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here