Do wakacji zostało parę dni, ale temperatura i atmosfera już jest. W powietrzu czuć lato i coraz bardziej ciągnie nas na plażę.
Podobno wakacje to stan umysłu. I jeśli to prawda, to na pewno zdecydowanie łatwiej osiągnąć ten stan w odpowiednich okolicznościach przyrody. A takie na pewno mamy na Białołęce. Na naszej białołęckiej plaży nad Wisłą. Więc jeśli nie chce Wam się czekać z plażowaniem do wakacji i urlopu, to możecie po prostu zrelaksować się na naszej plaży 🙂
25 ton piasku, leżaki i boisko
Powstała ona kilka lat temu nad Wisłą w okolicy Parku Picassa przez nawiezienie na brzeg dwudziestu pięciu ton piasku. Doskonale widać ją z Mostu Północnego. W zeszłym roku nasza plaża przeszła mały lifting. Pojawiły się nowe leżaki, drewniane ławki wycięte z pni drzew, nowe murowane stoliki i siedziska, tablice edukacyjne oraz drążki i drabinki do kalisteniki. Poza tym jest jeszcze grill, miejsca na ognisko, boisko do siatkówki i huśtawki.
Nam tylko nadzieję, że wszyscy korzystający z naszej białołęckiej plaży będą pamiętać o wrzucaniu śmieci do kosza lub zabieraniu ich ze sobą. W zeszłym roku było z tym tragicznie. Po moich pierwszych odwiedzinach w zeszłym roku, nie byłam na plaży całe lato. Jakoś nie miałam ochoty odpoczywać wśród stosu butelek po piwie i innych śmieci. Teraz stanęły na plaży nowe, większe kosze na śmieci. Może to jakoś poprawi sytuację, bo trochę szkoda byłoby nie korzystać z takiego fajnego miejsca.
Do plaży najlepiej dojść wałem z Parku Picassa lub od ulicy Świderskiej przy Moście Północnym.