CAMPUS WARSAW – O TYM JAK W BYŁEJ FABRYCE WÓDEK POWSTAŁO FAJNE MIEJSCE

1
5780

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać pewne miejsce na Szmulkach, na Pradze-Północ. Jakiś czas temu w byłych zabudowaniach fabryki wódek „Koneser” powstał Campus Warsaw. Campus właśnie porządnie się rozrósł i teraz oferuje fajne, bezpłatne miejsca do pracy i nauki, dostępne w zasadzie dla każdego.

Campus mieści się na terenie byłej fabryki wódek Koneser. Fabryka została zbudowana pod koniec XIX wieku i działała w tym miejscu do 2007 roku. Po zamknięciu fabryki pojawiła się idea stworzenia na jej terenie Centrum Praskiego Koneser. Centrum zaczęto budować parę lat temu i w całości ma być skończone w 2018 roku. W sumie, na zrewitalizowanym terenie mają powstać: hotel, centrum konferencyjne, mieszkania, sklepy i Muzeum Polskiej Wódki. Część budynków jest już gotowa (tak jak Campus Warsaw), część jest właśnie przebudowywana (na jesieni ma być m.in. otwarte Muzeum Polskiej Wódki). Muszę przyznać, że całość bardzo dobrze się zapowiada. Gotowe budynki zostały pieczołowicie odrestaurowane, a na projektach widać, że te, które jeszcze czekają na nowe życie, również zostaną zrewitalizowane z dbałością o szczegóły.

CZYM WŁAŚCIWIE JEST CAMPUS WARSAW?

Campus Warsaw to inicjatywa Google. Podobne miejsca istnieją tylko w 5 innych miastach świata – Londynie, Madrycie, Tel Avivie, Seulu i Sao Paulo. Pierwsza część warszawskiego Campusu została udostępniona półtora roku temu, na jesieni 2015 roku, ale dopiero teraz, w nowo otwartym budynku, znajduje się sporej wielkości część wspólna, dostępna bez żadnych rezerwacji, dla każdej zarejestrowanej osoby.

Polecamy:

CO ZROBIĆ, ŻEBY DOSTAĆ DOSTĘP DO PRZESTRZENI OGÓLNEJ CAMPUSU?

Wystarczy zarejestrować się na stronie Campus Warsaw. Przy rejestracji podajecie tylko imię, nazwisko i adres mailowy, jest też kilka ogólnych pytań, które nie są już obowiązkowe. Po rejestracji przychodzicie na miejsce, dostajecie pakiet startowy (ja w swoim miałam: elektroniczną kartę wstępu, smycz, podstawowe informacje o Campusie i kupon na darmową kawę) i od tej pory możecie korzystać bez ograniczeń z przestrzeni do pracy zlokalizowanej na parterze budynku oraz z oferowanych przez Campus warsztatów i szkoleń. Zarówno miejsca do pracy, jak i warsztaty są bezpłatne. Pytałam na miejscu czy są jakieś ograniczenia przy rejestracji i dostałam informację, że zarejestrować może się każdy, niezależnie od tego czy jest przedsiębiorcą, uczniem, studentem czy przy okazji poczytać książkę lub pograć w gry (które są dostępne na miejscu). Przestrzenie może nie są ogromne i pewnie z czasem będzie problem, żeby znaleźć jakieś wolne miejsce, ale w sumie przygotowanych jest około 160 miejsc.

 

A JAK JEST W ŚRODKU?

Całość parteru podzielona jest na kilka stref. Są takie do pracy indywidualnej, do pracy w 2-4 osobowych zespołach, jest też spory stół dla 20-30 osób. Są miejsca przy stołach, stolikach, jeśli nie lubicie siedzieć na krzesłach, możecie wybrać kanapę czy wygodne fotele. Co kto lubi. 🙂

Jest też opcja pracy na zewnątrz. Patio, ze względu na trwającą obok budowę, urządzone jest na razie dosyć prowizorycznie, ale można tu znaleźć np. przyjemne, bujające się fotele.

Na miejscu jest też kawiarnia, z fajnym menu – raczej z tych zdrowszych – są zupy, sałatki, jogurty, hummusy. Wszystko w umiarkowanych cenach. Kawa w zależności od wielkości kosztuje 7-11 złotych i jest naprawdę dobra. Zupy są po 10, a sałatki po 12 złotych.

Całość została zaprojektowana z poszanowaniem historii tego miejsca. Zachowane zostały więc mury z czerwonej cegły, jest sporo industrialnych elementów. Ale przy tym wszystkim jest bardzo przytulnie i kolorowo. 😉

Muszę przyznać, że bardzo dobrze się tam pracuje. Jest cicho i przyjemnie, ale słychać też przytłumione głosy zespołów pracujących w różnych językach nad swoimi projektami. To wszystko sprawia, że – przynajmniej w moim przypadku – efektywność pracy jest naprawdę wysoka. 😉 Dużym plusem jest też bardzo szybkie Wi-Fi, dostępne w całym budynku.

 

ALE TO NIE WSZYSTKO, W CAMPUS WARSAW SĄ TEŻ BEZPŁATNE WYDARZENIA

Rejestrując się w Campus Warsaw otrzymacie nieograniczony dostęp do warsztatów i spotkań, które odbywają się na miejscu. Część z nich prowadzona jest w języku polskim, część w języku angielskim. Zasada językowa na warsztatach jest taka: jeśli ogłoszenie napisane jest po angielsku, to warsztat/spotkanie też jest prowadzone w języku angielskim. Jeśli wydarzenie jest opisane w języku polskim, to prowadzone też jest po polsku. Tematy warsztatów i konferencji związane są z szeroko pojętą przedsiębiorczością. Ale czasami bardzo szeroko pojętą. Gdy byłam tam ostatnio, w jednej z sal odbywały się zajęcia z jogi. 😉 Przejrzałam tematy spotkań, które zaplanowane są w Campusie w najbliższym miesiącu i są wśród nich naprawdę ciekawe warsztaty, takie za które normalnie trzeba byłoby zapłacić duże kwoty. Tutaj możecie skorzystać z nich za darmo, a dodatkowo, jeśli wybierzecie opcję angielskojęzyczną, poćwiczyć ten język. 🙂

Tak wygląda jedna z sal warsztatowo-konferencyjnych:

Campus otwarty jest od poniedziałku do piątku, w godzinach 9.00-18.00. Mieści się przy ul. Ząbkowskiej 33 C, ale do czasu skończenia całej inwestycji wejście do Campusu zlokalizowane jest od strony ulicy Nieporęckiej 14 (tuż przy skrzyżowaniu z ulicą Białostocką).

Jeśli szukacie fajnego miejsca do pracy lub nauki, to naprawdę polecam Wam Campus Warsaw. Co tam najbardziej lubię: ciekawe wnętrze, różnie zaaranżowane miejsca do pracy, dobry internet i inspirującą atmosferę. A do tego fajną okolicę – po wyjściu z Campusu zawsze możecie pójść na spacer, po jednej z najciekawszych okolic w Warszawie.

 

Campus Warsaw

ul. Ząbkowska 33 C (wejście od Nieporęckiej 14)

Uważasz, że to, co robimy jest wartościowe? Chcesz więcej?
Bardzo się cieszymy, bo robimy to właśnie dla Ciebie. Możemy powiadamiać Cię o nowościach na blogu. Żadnego spamu ani lania wody. Tylko najciekawsze artykuły z danego tygodnia. 
Twój adres email jest u nas bezpieczny, a z listy powiadomień możesz się wypisać w każdej chwili.

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here