zima w mieście

Była kiedyś reklama, która zaczynała się od słów „w samym centrum miasta, gdzie pałac wyrasta”, która nieraz kołacze mi się po głowie, jak przechadzam się w jego okolicach. To fakt, że Pałac Kultury przysłania nieco różne miejsca w swoim otoczeniu. Jednak będąc gdzieś w jego osi warto zajrzeć do schowanego w podwórzu przedwojennej kamienicy Fotoplastikonu.

Oficyna Kamienicy Hosera

Co to takiego Fotoplastikon?

W języku angielskim czy innym obcym znane jako Keiserpanorama. Jest to urządzenie optyczne mające kształt wieloboku. By zobaczyć wyświetlane na nim zdjęcia siada się przy specjalnym stanowisku z wypustkami służącymi za „lornetkę” czy „wizjer”. W warszawskim fotoplastikonie takich miejsc siedzących jest 24, a oglądanych jednorazowo miejsc 48. Fotografie te to obrazy stereoskopowe, wg encyklopedii: „odwzorowujące nie tylko kształt i kolor obiektów, ale także ich wzajemne zależności przestrzenne, odległość od obserwatora i głębię sceny”. Stworzone są z dwóch fotografii, na których jest to samo ujęcie widziane z prawego i lewego oka. By to podwójne zdjęcie zobaczyć w przestrzennym wymiarze potrzebny jest stereoskop czyli specjalne okulary nazwane wcześniej przeze mnie lornetką. Ostatecznie ujęcie przez nas oglądane jest widziane w 3D.

Szyld przed wejściem w bramę kamienicy

Trochę historii

Pamiątkowy fotoplastikon w Warszawie znajduje się w przedwojennej kamienicy Hoserów w Al. Jerozolimskich 51 i należy do Muzeum Powstania Warszawskiego. Legenda głosi, że działa od ponad 100 lat z kilkoma przerwami dokładnie w tym samym miejscu.  Za rok powstania maszyny uważa się 1901, a za początek jej działania we wspomnianym miejscu – rok 1905, Zakładając, że to prawda – mamy do czynienia z najstarszym tego typu urządzeniem w Europie!

Stare aparaty stereoskopowe

Dodatkowym atutem miejsca jest jego historia z okresu II wojny światowej. Służył wtedy jako komórka tajnych, konspiracyjnych spotkań. Szczęśliwie kamienica przetrwała tę zawieruchę i maszyna rozpoczęła swoje działanie już w 1946 roku

Powojennymi właścicielami warszawskiego Fotoplastikonu stała się rodzina Chudy, konkretnie w  1973 nowym właścicielem fotoplastikonu został Józef Chudy. Niestety po jego śmierci w 1980 roku miejsce zostało zamknięte. Ponownie uruchomione przez jego wnuka –  Tomasza Chudy, w 1992 roku. Samo urządzenie w 1987 roku, zostało wpisane do rejestru zabytków. Z kolei w 2012 Muzeum Powstania Warszawskiego odkupiło aparat.

Polecamy:
Maszyna fotoplastikonu warszawskiego

W 2016 kolekcja zdjęć liczyła 7 tys. sztuk, z czego jedna trzecia dotyczyła Warszawy. Jest ona stale powiększana.

Stary komin

Co czyni nasz fotoplastikon wyjątkowym?

W oryginale urządzanie było napędzane przez mechanizm sprężynowy i trzeba go było nakręcać, nawet raz na 15 minut. W latach 50-tych XX wieku wprowadzono więc unowocześnienia. Co ciekawe ta innowacja, to nie żadna nowoczesna technologia, a domowej roboty maszyneria stworzona z silnika od pralki napędzającego koła z maszyny do szycia Zingera.

bilet

Zdjęcia i kolekcje

W kolekcji Fotoplastikonu Warszawskiego znajdują się archiwalne zdjęcia Warszawy i innych miast świata oraz dokumenty z egzotycznych podróży. Łącznie około 7 tysięcy sztuk. Kolekcja ta stale się powiększa. Jest to pokaźny zbiór, dzięki czemu wystawy w warszawskim Fotoplastikonie zmieniają się i zaskakują. Możemy bowiem wybrać się na spotkanie całkiem odległych miejsc na ziemi i zobaczyć je, jak wyglądały 100 lat temu, możemy zobaczyć przedwojenną warszawę, a potem dla kontrastu jej zniszczenia.

Czy my tu mamy problem?

Wartość fotoplastikonu jest niezaprzeczalna. Jest to unikatowe urządzenie, w unikatowym jak na Warszawę miejscu. Właściwie dla turysty to nie lada gratka – po pierwsze ma szansę zobaczyć wystawę i zobaczyć jak działa ta niezwykła maszyna, po drugie ma szansę zobaczyć to wszystko w miejscu, które przetrwało wojnę. A nie trzeba mieć doktoratu z historii by wiedzieć, że tych miejsc nie jest szczególnie dużo po lewej stronie Wisły. I po trzecie, ma szansę to obejrzeć nie oddalając się zbytnio od miejsc tak znanych jak Grób Nieznanego Żołnierza czy Pałac Kultury i Nauki. Problem jednak w tym, że Fotoplastikon nadal nie jest na liście najczęściej odwiedzanych miejsc w Warszawie, zdecydowanie jest to niedoceniona atrakcja. Mamy jednak taką perełkę, którą trzeba się chwalić i zachęcać do jej odwiedzania. Tak też czynimy. Posługując się nowoczesnym językiem zapiszcie sobie to na swojej liście „to-do” w pozycji „must see”.

Informacje porządkowe:

od środy do niedzieli 10.00-18.00
poniedziałek-wtorek – odbywają się lekcje muzealne


Bilety:
normalny – 6 zł,
ulgowy – 4 zł,
czwartek – wstęp bezpłatny


Al. Jerozolimskie 51, Warszawa
Email: fotoplastikon@1944.pl Telefon: 22 629 60 78

Kamila


Uważasz, że to, co robimy jest wartościowe? Chcesz więcej?
Bardzo się cieszymy, bo robimy to właśnie dla Ciebie. Możemy powiadamiać Cię o nowościach na blogu. Żadnego spamu ani lania wody. Tylko najciekawsze artykuły z danego tygodnia. 
Twój adres email jest u nas bezpieczny, a z listy powiadomień możesz się wypisać w każdej chwili.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here