W czwartek 20. Kwietnia 2016 zakończyły się pierwsze w Warszawie konsultacje społeczne w formie warsztatów „charette” dotyczące przyszłości Pola Mokotowskiego. Ekipa przeprowadzająca te konsultacje zadbała o naprawdę dobrą informację związaną z konsultacjami. Plakaty zapraszające do udziału w warsztatach z charakterystycznym zielonym drzewkiem i napisem „Jakie Pole Mokotowskie” wisiały dosłownie wszędzie – w szkołach, na witrynach sklepów oraz przy wejściach do klatek schodowych. Na pewno je widziałeś. Akcja była również dobrze nagłośniona w internecie. Informowałam o nich również na blogu. Ponieważ mieszkam w bezpośrednim sąsiedztwie Pola i korzystam z niego bardzo często, czułam, że powinnam wziąć w nich udział. Na spotkanie mógł przyjść każdy bez żadnych zapisów.
Skąd pomysł na te konsultacje?
Sprawa Pola pojawiała się już w dyskusji publicznej niejednokrotnie. Czy to przy uchwalaniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, czy przy okazji oddolnych projektów w ramach budżetu partycypacyjnego. Okazało się, że dużo ludzi ma fajne pomysły związane z polem i część z nich jest realizowana, jednak te projekty często nie składają się we wspólną całość i nie wpisują się w ogólną wizję pola. Dlatego powstała potrzeba zorganizowania szerszych konsultacji w ramach których zostaną zdefiniowane ogóle cele pola jako parku miejskiego, strefy, użytkownicy i ich potrzeby. I dopiero po ustaleniu ogólnych wytycznych będzie można planować poszczególne elementy architektury i infrastruktury.
Kto prowadził warsztaty?
Warsztaty były prowadzone przez mediatorów społecznych (Mediatorzy.pl) oraz pracownię architektoniczną Mycielski Architecture & Urbanism z polecenia Miasta Stołecznego Warszawy. Jednak w samych konsultacjach uczestniczyli również przedstawiciele ZDM, autor Miejscowego Planu Zagospodarowania, czy przedstawiciele różnych organizacji sąsiedzkich. To, co od początku było dla mnie bardzo miłym zaskoczeniem, to fakt, że nie było tradycyjnego podziału My – Władza, Wy – Mieszkańcy. Każdy na tych konsultacjach był równy i głos każdego był tak samo ważny. Czy to przedstawiciel ratusza, czy pani emerytka Jadwiga z podwórka obok, czy w końcu dzieci, które również uczestniczyły w konsultacjach dotyczących placów zabaw na polu – każdy był traktowany z równym szacunkiem i powagą. Tego wcześniej chyba nie było i zdecydowanie jest to nowa jakość rozmów społecznych.
Jak wyglądały te konsultacje?
Trwały kilka dni i podzielone były na etapy. Najpierw była konferencja otwarcia na której przedstawiono dotychczasowe działania związane z Polem, pokazano współczesny obraz parku oraz przedstawiono wyniki ankiet przeprowadzonych wśród różnych użytkowników pola. Drugiego dnia odbywały tzw. „Burze mózgów” przy stołach tematycznych. Te stoły dotyczyły następujących zagadnień: „Funkcje na Polu”, „Komunikacja na Polu”, „Pies na Polu” i „Imprezy na Polu”. Jednocześnie dzieci biorące udział w konsultacjach również mogły się wypowiedzieć na temat preferowanych przez nich form zabawy na Polu i wyrazić swoje preferencje co do różnych typów placów zabaw. Wszystkie pomysły, uwagi i spostrzeżenia były notowane przez osobę odpowiedzialną za dany temat.
Oprócz tego w centralnym punkcie sali warsztatowej ustawiona była wielka makieta Pola na której można było zaznaczać zielonymi pinezkami miejsca lubiane, a czerwonymi miejsca, których nie lubimy bądź które koniecznie trzeba poprawić, ulepszyć. Zobaczcie, jak to wyglądało:
Po zebraniu pomysłów i opinii ze wszystkich grup, architekci przez noc i dzień pracowali nad przełożeniem tych uwag na konkretne propozycje architektoniczne oraz stworzenie ich przykładowych wizualizacji.
Następnego dnia odbyła się prezentacja wstępnych wniosków, planów i wizualizacji przygotowanych przez architektów po czym były one ponownie poddane dyskusji i ocenie przez uczestników konsultacji. Ja uczestniczyłam w grupie omawiającej układ ścieżek rowerowych na Polu i muszę Wam powiedzieć, że byłam pod wrażeniem tego, jak wiele czynników było branych pod uwagę przy tworzeniu tych planów. Na przykład mówiło się o tym, że powinny zostać zbudowane dwa typy ścieżek – tranzytowe po których rowerzyści szybko przemieszczają się do pracy i na uczelnię oraz rekreacyjne do zwykłej jazdy dla przyjemności.
Jakie są wnioski z konsultacji?
Wniosków możecie posłuchać sami, bo wszystkie spotkania plenarne były transmitowane przez Youtube i jest dostępny ich zapis.
Konferencja otwarcia
https://www.youtube.com/watch?v=s2JWOTIhJdU
Prezentacja wstępnych koncepcji
https://www.youtube.com/watch?v=pwyJdH28JhQ&feature=youtu.be
Prezentacja finalna
https://www.youtube.com/watch?v=GPShgYyCE-o
Nie ustalono jednej ogólnej wersji Pola Mokotowskiego. Mówiono raczej o potrzebach i możliwościach. Zaprezentowano różne wersje, które są odpowiedziami architektów na potrzeby użytkowników.
Kilka głównych tematów, ktpojawiły się w czasie konsultacji:
– poprawa / budowa ścieżek rowerowych (tranzytowych i rekreacyjnych) oraz bieżni dla biegaczy.
– regulacja parkowania, likwidacja dzikich parkingów w czasie imprez masowych, wydzielenie weekendowego pasa do parkowania na al. Niepodległości
– budowa lub poprawa zabudowy gastronomicznej parku. Powstanie pawilon gastronomiczny przy wejściu od strony ronda Jazdy Polskiej, pawilon w którym jest teraz Merlin będzie być może rozbudowany, dużo mówiło się o estetyce budynku
– wejścia do parku powinny być bardziej reprezentacyjne, lepiej oznaczone i doświetlone. Dużo mówiło się o bezpieczeństwie w gęsto zalesionych częściach parku, np. od strony Batorego.
– poprawa stanu stawu, być może budowa jeszcze jednego akwenu na terenie po MPO o charakterze bardziej naturalnym z trzcinami dla kaczek itp. Główny staw powinien zimą służyć jako lodowisko
– na polanie po MPO być może powstanie czytelnia plenerowa należąca do Biblioteki Narodowej
– powinno być więcej toalet na Polu, ale nie takich klocków, jakie postawiono od strony ul. Batorego, tylko pawilonów bardziej wtapiających się w krajobraz parku, np. porośniętych pnączami. Wybudowane już toalety być może też będą w ten sposób upiększone.
– psy na Polu powinny mieć swoje strefy wolnego wybiegu, za to przy alejkach i placach zabaw powinny być prowadzane na smyczy bądź w ogóle. Nie ustalono jednak jednej wspólnej wersji, gdzie dokładniej będą te strefy (6 różnych propozycji)
– dzieci biorące udział w warsztatach ustaliły, że najbardziej by chciały, aby place zabaw były z elementów drewnianych i najlepiej, aby były to place zabaw tematyczne. Padła propozycja stworzenia placu zabaw o charakterze lotniczym, gdyż nawiązywałoby to do loniska, które kiedyś mieściło się na Polach.
– oprócz placów zabaw dużo mówiło się o drobnych elementach zabawowych w różnych częściach parku, które będą wykorzystywać naturalne ukształtowanie terenu.
– imprezy odbywające się na Polu powinny mieć raczej charakter lokalny, a nie masowy. Każda większa impreza i wjazd ciężarówek oraz rozstawianie sceny to degradacja przyrody.
– jeśli jakaś większa impreza się odbywa, to powinna być pobierana od organizatorów opłata rekultywacyjna na poczet naprawy flory parku
– strefy parku (dla psów, strefa cicha, strefa głośna itp.) powinny być regulowane i zaznaczane przez nasadzenia, kwiaty, żywopłoty i drzewa, a nie przez stawianie płotów. To samo tyczy się oddzielenia parku od strony ulicy.
– Pole Mokotowskie powinno mieć jedno ciało zarządzające, aby jasne było do kogo zgłaszać konkretne uwagi, wnioski, prośby itp. Pojawił się również pomysł aplikacji mobilnej informującej o zasadach panujących w parku, aktualnościach itp.
– planowana linia tramwajowa przez ul. Rostafińskich powinna być jak najbardziej zielona, padł pomysł nasadzenia na torowisku niewymagających rozchodników.
– Pojawiła się potrzeba utworzenia jednego lub dwóch „dzikich zakątków” do dyspozycji przyrody.
Co dalej z tymi wnioskami i z naszym Polem Mokotowskim?
Na stronie warsztatów pani Agata Gójska z Mediatorzy.pl napisała:
Materiały z konsultacji będą dostępne w dwóch formatach. Po pierwsze, w postaci kompleksowego dokumentu, który zostanie przedłożony jako podstawa do przyjęcia przez Panią Prezydent strategii zarządzania Polem Mokotowskim. Ten dokument powstanie do końca czerwca. Natomiast w międzyczasie zrobimy syntetyczne podsumowanie rekomendacji.
Jeśli interesuje Was przyszłość naszego Pola, to polecam Wam śledzenie strony wydarzenia :Jakie Pole…” https://www.facebook.com/events/1708358442781095/
Jedno jest pewne. Takich konsultacji jeszcze nie było i uczestnicząc w nich naprawdę czułam, że jako szary obywatel mam realny wpływ na to, jak będzie wyglądało moje najbliższe otoczenie. Jeśli w przyszłości zobaczycie informację o podobnym wydarzeniu nie zawahajcie się przyjść i jeszcze zaprosić swoich sąsiadów. 🙂