OFF Brzeska to nowa przestrzeń gastronomiczna i kulturowa, która otworzyła się właśnie na Bazarze Różyckiego. Organizatorzy zapewniają, że: „Każden Warsiawiak i inny flancowany obywatel znajdzie tu miejsce dla siebie. Kupi produkty spożywcze od lokalnych dostawców, pohandluje, jak za dawnych lat, a wieczorem pobawi się jak należy. „
Siedmiometrowy syfon i trochę historii
Na początku na bazarze znajdowało się siedem zadaszonych kramów z wydzielonymi stanowiskami. W następnych latach jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać mniejsze stoiska i budki, głównie w okolicy pięciu bram wejściowych. Około 1901 roku właściciel bazaru zbudował przy bramie od ulicy Targowej siedmiometrowy błękitny kiosk w kształcie syfonu, w którym mieścił się punkt sprzedaży wód gazowanych. Stał się on na wiele lat symbolem targowiska.
Co teraz?
Od 7 maja na Bazarze ruszyła nowa przestrzeń gastronomiczna i kulturalna. Przez trzy dni w tygodniu możecie tu zrobić zakupy od lokalnych dostawców, a w weekendy spróbować jedzenia z różnych restauracji. Wybór jest spory. Wybrałam się tu z mięsożercami, którzy podobno zjedli na miejscu najlepszą golonkę (od Pana Golonki) i pastrami (od BBQ Bar) w mieście. Ja za to zjadłam najlepszy do tej pory zamiennik mięsa (chowajcie się wszystkie seitany i beyond burgery), czyli jackfriuta w burrito od Momencik Vegan Burritos i Tacos.
Wszystko to możecie zjeść na trawie lub na stojąco przy stoliku, a dzieci mogą pobawić się na niewielkim placu zabaw.
Jakie plany?
Podobno ma to być najgorętszy warszawski adres nadchodzącego lata. W planach są: muzyka, kino letnie, wystawy, koncerty i oczywiście dużo pysznego jedzenia. Wpadajcie na Brzeską i dawajcie znać, jak Wam się podoba.
A jeśli nic Was tam nie skusi, to zawsze możecie wstąpić po sąsiedzku na pyzy.
OFF Brzeska
Ul. Brzeska 25, Warszawa