Stolica Polski, absolutne centrum Warszawy. Ile może trwać przejście na drugą stronę ulicy? Jedną zmianę świateł, albo…
Pod koniec września br. zapadła decyzja o tym, że rondo Dmowskiego, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, pozostanie w swojej obecnej formie. Oznacza to kolejne lata utrudnień dla pieszych, w szczególności osób starszych, niepełnosprawnych, rodziców z dziećmi w wózkach, rowerzystów. Przejścia podziemne dla ludzi i ruch naziemny dla samochodów. Kilkaset metrów dalej na Dworcu Centralnym codziennie wysiadają tysiące podróżnych z bagażami, codzienne przez rondo przechodzą tysiące pieszych. Jednak mimo wyliczeń ekspertów, które jasno pokazują, że przebudowa ronda nie spowoduje korków, a zmniejszenie natężenia ruchu samochodowego nie sparaliżuje centrum, Władze Warszawy zdecydowały o wyższości hałasu i spalin przejeżdżających tędy samochodów nad możliwością przemieszczania się pieszych przez tę część miasta.
Zobacz jak może być i dlaczego warto przebudować rondo Dmowskiego
Podoba Ci się ten pomysł? Podpisz petycję!
Rowerzyści nie mogą korzystać z tej windy 🙁 Kiedyś wsiadłam z rowerem i Pani sterująca/pilnująca tej windy wyrzuciła mnie za pomocą komunikatu głosowego. Trochę smutno bo myślałam, że się przerzucę na rower w codziennej komunikacji Kino Femina-Pole Mokotowskie a przenoszenie roweru po tych wszystkich schodach w centrum jest tak męczące dla kogoś kto nie ma siły w mięśniach, że się to absolutnie nie opłaca.
Pytanie tylko jakie inne rozwiązania wchodziłyby w grę – no właśnie np. w przypadku matek z dziećmi, które mogą chociaż korzystać z tej windy – tak, żeby było to optymalne? Myślałyście może o jakiejś propozycji? Czy uważacie, że skrzyżowanie z przejściem dla pieszych to jedyna opcja? Nie jestem przekonana do tej propozycji ze względów ekologicznych – bardziej byłabym za usprawnieniem obecnie działających rozwiązań albo zarzuceniem czegoś innowacyjnego co również promowałoby ruch bezkolizyjny.
Pozdrawiam! 🙂
Dzięki za komentarz! Wydaje się jednak, że przebudowa ronda na skrzyżowanie, tak jak to proponują ludzie z Zielonego Mazowsza i Forum Rozwoju to najlepsze rozwiązanie. Chodzi też o to, żeby „wyprowadzić ludzi z podziemia” :). Centrum miasta nie powinno być trasą tranzytową dla samochodów, ale częścią wspólną dla wszystkich mieszkańców. Chodzi o łatwe poruszanie, łatwy dostęp do komunikacji miejskiej i taką atmosferę, żeby się ludziom chciało spacerować i jeździć rowerami. Jeśli piesi mają co chwilę schodzić do podziemia, żeby przedostać się na drugą stronę ulicy i przejść przez sześć pasów jedni to jest to trochę chybiona propozycja. Pozdrawiam!