Baseny „Skry” (1976 r.), fot. z archiwum Grażyny Rutowskiej / www.nac.gov.pl

Dawne baseny SKRY – kiedyś tętniły życiem, potem straszyły, dzisiaj już nie istnieją

Baseny klubu RKS „Skra” stanowiły kiedyś centrum życia miejskiego. Latem zjeżdżały tu rodziny z dziećmi nie tylko z Warszawy, ale również okolic. Niestety, w latach 90. kompleks zamknięto z przyczyn finansowych. Przez długi czas obiekt straszył przechodniów, by w 2022 roku zostać zrównanym z ziemią. Jak wygląda to miejsce teraz?

Basen RKS „Skra” – warszawski hit lat 70. i 80. XX wieku

Kompleks basenowy został otwarty w 1973 roku i od początku cieszył się dużą popularnością. Jak na tamte czasy mógł się pochwalić nie tylko czterema basenami pływackimi, ale również ciekawymi atrakcjami – np. zjeżdżalniami i kawiarnią.

Baseny były chętnie odwiedzane nie tylko przez warszawiaków, ale również przyjezdnych, spragnionych wypoczynku nad wodą w bezpiecznych warunkach.

Baseny „Skry” (1976 r.), fot. z archiwum Grażyny Rutowskiej / www.nac.gov.pl
Baseny „Skry” (1976 r.), fot. z archiwum Grażyny Rutowskiej / www.nac.gov.pl
Baseny „Skry” (1976 r.), fot. z archiwum Grażyny Rutowskiej / www.nac.gov.pl
Baseny „Skry” (1976 r.), fot. z archiwum Grażyny Rutowskiej / www.nac.gov.pl

Zamknięcie „Skry” i koniec pewnej epoki

Kąpielisko zamknięto jednak na początku lat 90. Powodem likwidacji obiektu były problemy finansowe, z którymi borykał się cały klub.

Przez długi czas – bo ponad 30 lat – obiekt stał nieużywany i niszczał. Często bywał również przedmiotem zainteresowania fotografów czy fanów urbexu, chętnych poczuć klimat opuszczonego miejsca i odkryć jego sekrety.

Poszczególne baseny powoli zarastały roślinnością i stawały się śmietniskiem. Ściany ledwo trzymających się budynków pokrywało liczne graffiti. Aż trudno było uwierzyć, że kiedyś to miejsce tętniło życiem, a wizyta tutaj była długo wyczekiwana, jeszcze zanim nastał sezon kąpielowy.

Nowy pomysł na stare baseny „Skry”. Będzie zadbany zielony teren

W 2020 roku miasto zaczęło planować odnowę dawnego kąpieliska. Zamiast zrujnowanych resztek obiektu miał tu powstać teren zielony z oczkami wodnymi i ścieżkami spacerowymi, który zachowałby pamięć o basenach, a jednocześnie spożytkował miejsce i zapewnił mieszkańcom nowy sposób na relaks na świeżym powietrzu.

Realizację planów pokrzyżowała jednak pandemia, przez co otwarcie zielonego terenu odbyło się dopiero dwa lata później. Dzisiaj na miejscu ruin znajdziemy zadbane alejki z dużą ilością zieleni, utrzymane w naturalnym klimacie. W planach jest również przywrócenie obiektów sportowych, które będą mogły cieszyć aktywnych warszawiaków.

Miasto podkreśla jednak, że projekt nie zostanie zrealizowany bez pomocy inwestorów, dlatego musimy uzbroić się w cierpliwość, jeśli chcemy zobaczyć jego efekty.


Interesujesz się historią Warszawy? Sprawdź inne artykuły na jej temat:

Popularne artykuły

Dawne baseny SKRY – poznaj ich historię i obecny wygląd